Ryanair uważa konkurs CoolBrands za wielkie oszustwo!

Według irlandzkiego, taniego przewoźnika Ryanair, aby otrzymać tytuł CoolBrand trzeba zapłacić 6000 Euro. Organizatorzy konkursu stanowczo temu zaprzeczają.

W czwartkowym (01.03.2007) komunikacie prasowym, Ryanair poinformował, że otrzymał list z informacją o wyróżnieniu tytułem Coolbrand w konkursie, który organizuje agencja New Communcations. Jednocześnie Ryanair zaznacza, że w tym samym liście był zapis, że aby mieć prawo do używania tego tytułu, należy zapłacić organizatorom 6000 Euro.

W komunikacie, który wysłała agencja Ciszewski PR, która obsługuje tanią linię można przeczytać między innymi: "Specjaliści od wyłudzania pieniędzy z New Communications już od dwóch lat pukają do drzwi firm i ogłaszają ich CoolBrandami w nadziei, że ktoś da się nabrać". Natomiast konkurs uważają za "nędzne, szyte mega grubymi nićmi oszustwo i naciągactwo".

Tomasz Kułakowski, odpowiedzialny w Ryanair za sprzedaż oraz marketing w krajach Europy Środkowej wyznał - Gratuluję organizatorom tego prześmiesznego konkursu ekstremalnego poziomu naiwności, żeby nie powiedzieć: piramidalnej głupoty. Jedynie tak można wytłumaczyć tę całą maskaradę. Bo jeżeli ktoś jest skłonny wpaść na pomysł, że Ryanair zapłaci komuś 6000 EURO za to żeby zostać okrzykniętym cool to musiał postradać zmysły.

Agencja New Communcations, która organizuje konkurs CoolBrands jest zaskoczona postawionymi zarzutami oraz formą komunikatu Ryanaira. W tej sprawie wydała specjalne oświadczenie. Nina Kowalewska-Motlik, prezes New Communications, partner Superbrands Ltd poinformowała - Nie reaguję na zaczepne, agresywne i niedorzeczne zarzuty. Organizatorzy CoolBrands podkreślają, informacje, które podaje Rynaiar nie są prawdą. Nina Kowalewska-Motlik wyjaśnia - Mam pewność, że w sposób wystarczająco jasny tłumaczyliśmy firmie Ryanair, że nie pobieramy żadnej opłaty za przyznanie tytułu ani posługiwanie się nim, tylko za prezentację w albumie. Wszystkie pozostałe firmy to zrozumiały, mimo że inne, lokalne konkursy wymagają wpłaty za ocenę i przyznanie tytułu. Firma Ryanair mogła tego nie wiedzieć, ponieważ na większości rynków nie kwalifikuje się do kategorii Cool. W Polsce nie została zakwalifikowana przez jurorów tylko przez internautów.

Kowalewska - Motlik dodaje - Na co dzień współpracuję z poważnymi firmami i konkuruję na poziomie jakości usług. Bardzo szanuję firmę Ciszewski PR i dlatego dziwi mnie, że podjęła się ona reprezentacji swojego klienta na takim poziomie.

Projekt CoolBrands jest organizowany w Polsce na zlecenie międzynarodowej organizacji Superbrands Ltd., która istnieje od 12 lat i jest obecna w ponad 70 krajach świata. Jej zadaniem jest promowanie oraz nagradzanie silnych marek na rynkach lokalnych. Według założenia CoolBrands to marki, które pożądają osoby, które wyznaczają trendy i wywierają wpływ na opinię publiczną. Definicja organizacji Superbrands mówi, że CoolBrand musi posiadać styl, być innowacyjna, oryginalna, autentyczna oraz wyjątkowa.

Pierwsza edycja konkursu CoolBrands Polska odbyła się w czerwcu 2005 roku i składała się z dwóch części. Pierwszą było głosowanie internautów, którzy mieli wytypować marki, które uważają za najbardziej cool. Internauci głosować na marki w 12 kategoriach. Listy brandów do oceny przygotowane zostały przez firmę Streetcom na podstawie comiesięcznych badań. Łącznie w pierwszej części konkursu oddano 7500 głosów. Natomiast w drugim etapie listę marek z uzupełnionymi głosami internautów oceniła Rada Marek, w której skład wchodzili ludzie ze świata mediów, kreatorzy marek oraz artyści: Kuba Wojewódzki, Bartek Chaciński, Novika, Ewa Moisan, Zuza Ziomecka i Smolik. W efekcie wyłoniono marki, którym przyznano tytuły CoolBrands. 50 z nich opisanych zostanie w pierwszym polskim albumie CoolBrands, który ma się okazać w ciągu najbliższych kilku tygodni w nakładzie ponad 20 tys. sztuk.