Niebezpiecznie w Kuala Lumpur

Ze względu na zeszłotygodniowe ataki bombowe na granicy tajsko - malezyjskiej, w obu państwach chwilowo zamarł ruch turystyczny.

Jak zapewnia przewodniczący MATTA (Malaysian Association of Tour and Travel Agents), Tunku Iskandar, przez obydwa kraje podjęte zostaną natychmiastowe środki, mające na celu uspokojenie sytuacji. Premierzy Tajlandii i Malezji spotkali się już, aby omówić zaistniałą sytuację. Jak na razie, MATTA radzi turystom mającym zamiar udać się w najbliższym czasie do prowincji Songkhla, gdzie miały miejsce zamachy, zmianę kierunku zwiedzania na równie atrakcyjne okolice Bangkoku, Penang czy Langkawi.