TUR-INFO.pl | Serwis informacyjny branży turystycznej
ZAJRZYJ DO NAS NA: TUR-INFO.PL na Facebook TUR-INFO.PL na Twitter






Zakopane: Białostocki PKS zostawił pasażerów w nocy na pastwę losu!

Białostocki PKS nie zorganizował transportu zastępczego, nie zapewnił noclegu, ale pozwolił aby pasażerowie pozostali wieczorem w Zakopanem bez możliwości powrotu do domu - czytamy w Gazecie Wyborczej.


W piątek, 17 sierpnia kilkunastu turystów kupiło w Orbisie w Zakopanem bilety na autobus do Łodzi, Warszawy oraz Białegostoku. Orbis był pośrednikiem PKS-u Białystok.

Jak zapewniają pasażerowie, stali w deszczu na dworcu i czekali na odjazd, jednak autobus się spóźniał. Nie uzyskali żadnej informacji na temat opóźnienia. Jeden z podróżnych poszedł sprawdzić, dlaczego pojazd nie został jeszcze podstawiany. Okazało się, że w rejsowym autobusie zepsuło się sprzęgło.

Niestety, PKS nie podstawił żadnego autobusu zastępczego, pozostawiając ludzi w Zakopanem bez pomocy. Pani Joanna wyznała, że musiała być następnego dnia w swoim mieście, dlatego też poprosiła o pomoc rodziców. Przyjechali po nią aż z Łodzi. Zaznacza - Jeśli inni pasażerowie będą chcieli pójść z tym do sądu, jestem gotowa walczyć wraz z nimi.

Marcin Stępień podkreśla - Obiecałem sobie, że tak tego nie zostawię. Musieliśmy w nocy szukać sobie noclegu i proszę sobie wyobrazić, co przeżyli ci, którzy nie mieli pieniędzy. Wiadomo, że młodzi podróżują tak, że ostatnie złotówki zostawiają na bilet powrotny. A tu leje, dworzec zamykają o godz. 22 i trzeba czekać do rana, bo nie ma innego połączenia.

Wśród pasażerów była również osoba, która jechała do Warszawy na lotnisko. Niestety na lot nie zdążyła i bilet jej przepadł.

Jan Borowski, dyrektor do spraw przewozu pasażerów w PKS Białystok spokojnie wyjaśnia - Mieliśmy awarię autobusu w tym dniu, w którym miał być przejazd i nie udało nam się go naprawić na czas. Nie mieliśmy też możliwości wysłania innego pojazdu. Dodał też, że nie mogli wynająć autobusu od PKS Zakopane, bo oni też mają mało pojazdów.

Przewoźnik nie przejął się losem pasażerów, których pozostawił bez pomocy. Przedstawiciel firmy transportowej poinformował - Z tego co wiem, pasażerowie byli informowani przez kierowców, że odjazdu nie będzie. Poczuwamy się do zwrotu pieniędzy za bilety. Tak się czasami zdarza. Możemy też przeprosić klientów i jeśli ktoś będzie chciał, zagwarantować mu darmowy bilet na wybrany przejazd. Odszkodowań nie przewidujemy.

Jednak według prawa pasażerowie mogą domagać się rekompensaty za szkody oraz wydatki, które ponieśli z winy nierzetelnej firmy przewozowej. Mogą więc żądać od przewodnika pokrycia kosztów dodatkowego noclegu, alternatywnego transportu, lub utraconego biletu lotniczego.

Konrad Gruner z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta wyjaśnił na łamach Gazety - Kupując bilet na przejazd zawieramy umowę. Przewoźnik, za określoną kwotę ma nas przewieźć z jednego miejsca do drugiego. Jeżeli tego nie zrobi, oznacza to, że umowa nie została wykonana, a konsumentom przysługuje zwrot wpłaconych pieniędzy. Ponadto każdy, kto poniósł szkodę w wyniku zawinionych działań przewoźnika np. nie zdążył na samolot i poniósł z tego powodu dodatkowe koszty, może starać się o odszkodowanie. Najpierw powinien zwrócić się do przedsiębiorcy, jeżeli ten odmówi, wstąpić na drogę sądową.




Komentarze

(kiedy jest to możliwe, sugerujemy podpisanie się)

(akceptacja regulaminu)


Tagi:
PKS Białystok Zakopane awaria Orbis białostocki transport zastępczy podróżni pasażerowie Jan Borowski przewoźnik autobus Konrad Gruner odszkodowanie rekompensata zwrot bilet białystok-zakopane do zakopanego z bialystok w


Komentarze:

Ta strona przetwarza dane osobowe oraz używa COOKIES. Szczegóły przetwarzania danych osobowych są opisane w polityce prywatności. Korzystając z tej strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Wszelkie szczegóły w regulaminie, polityce prywatności oraz polityce cookies.
  Akceptuję