Problemy Neckermanna z samolotem

Klientom Neckermanna nie udał się powrót z wakacji. Turyści mieli wczoraj wrócić z Rodos do Polski, ale utknęli na greckiej wyspie. Powód: samolot, który miał ich zabrać do Polski dwukrotnie uległ awarii.

- Wczoraj mieliśmy wylecieć z Rodos. O godz. 16 przyjechaliśmy na lotnisko. Okazało się, że samolot z Warszawy się popsuł. I wylądował w Sofii z ludźmi lecącymi na Kretę i Rodos. Mieli usunąć usterkę, co dwie godziny zwodzili nas, że będą informacje o godzinie wylotu. O północy, na nasze żądanie, zabrano nas do hotelu - stwierdziła w rozmowie z dziennikarzem Onetu jedna z feralnych klientek touroperatora.

Podobnie wygląda sytuacja turystów, którzy mieli dziś rano wylecieć na wakacje. Wciąż czekają w Polsce. Touroperator poinformował swoich klientów o opóźnieniu samolotu, ale niektórzy niestety w tym czasie byli już w drodze na lotnisko. Przewoźnikiem, który obsługuje tą trasę, jest Small Planet Airlines.

Aktualnie, jak poinformował rzecznik prasowy Neckermann, w Rodos trwają przygotowania do odlotu samolotu. Natomiast klienci którzy czekają w Krakowie, dostali wiadomość, iż rejs odbędzie się o godzinie 2.50.