Zakopane płacze za turystami

Jak wynika ze wstępnych szacunków nie wszędzie tej zimy dopisał ruch turystyczny. Skarżą się bowiem Górale z Zakopanego, jednak na zarobek narzekać nie mogą Podhalanie.

Właściciele pensjonatów, kwater prywatnych z Zakopanego przyznają, że tegoroczne obłożenie było dużo mniejsze, niż w poprzednim roku. Nawet Krupówki zawsze przepełnione, o tej porze roku świeciły pustkami.

Najbardziej ucierpieli na tym mniejsi przedsiębiorcy oraz kwaterodawcy. Przyznają, że nawet stałych klientów w tym roku zabrakło. Oblężenie przeżywały natomiast zakopiańskie hotele o standardzie cztero- oraz pięciogwiazdkowym. Co pokazuje, że Zakopane cieszy się popularnością wśród zamożnej klienteli, a Ci z kolei nie wybiorą kwatery prywatnej, czy pokoju ze wspólną łazienką.

Powodem tak słabego sezonu wydaje się być starzejąca się baza narciarska w Zakopanem. Podczas gdy w Białce, Bukowinie Tatrzańskiej nie brak nowych inwestycji. Narciarze są coraz bardziej wymagający - łatwy dostęp do wyciągów z prawdziwego zdarzenia na Słowacji, czy w Austrii spowodował, iż wymagania naszych narciarzy wzrosły.