Czeski przewoźnik może mieć problem

Leo Express chce konkurować na trasach z polskim Pendolino. Tymczasem wiele wskazuje na to, że czeski przewoźnik może mieć problem z uzyskaniem pozwoleń wymaganych do wożenia pasażerów w naszym kraju.

Przewoźnik wspólnie z polskim partnerem firmą Dolnośląskie Linie Autobusowe (DLA) chce oferować przewozy na trasach Warszawa - Poznań - Szczecin, Warszawa - Kraków i Warszawa - Katowice - Gliwice.

Problem polega na tym, że wnioski o przydzielenie tych tras, które Leo Express złożył u zarządcy polskiej infrastruktury kolejowej są niekompletne. Chodzi m.in. o brak certyfikatu ze strony DLA uprawniającego do wykonywania przewozów w tak szerokim zakresie. Ponadto firma powinna uzyskać tzw. decyzję otwartego dostępu, wymaganą przez ustawę o transporcie kolejowym. Kolejna sprawa to brak decyzji otwartego dostępu, wymaganej przez ustawę o transporcie kolejowym.

Zarządca polskiej infrastruktury podkreśla, że niezwłocznie rozpatrzy wnioski o przydział tras pod warunkiem, że będą kompletne.

Trasy, które czeski przewoźnik chce oferować pasażerom to domena PKP Intercity, który przygotowuje się do konkurowania z nowym graczem na rynku kolejowym.