Heathrow: niepewna przyszłość przewoźników

Lotnisko Heathrow jest jednym z najbardziej zatłoczonych lotnisk na świecie. Specjalna komisja rozważa trzy scenariusze, Dzięki, którym ruch pasażerski na tym największym europejskim lotnisku zostanie rozładowany.

Heathrow obsługuje dziennie setki startów i lądowań. Rozkład lotów jest napięty do granic możliwości. Samoloty, które nadlatują spóźnione, muszą krążyć nie raz nawet kilkanaście minut na miastem, zanim dostaną zgodę na lądowanie.

Wśród pomysłów komisji jest budowa trzeciego pasa Heathrow, a nawet przeniesienie części lotów na lotnisko Gatwick i budowa tam drugiej drogi startowej. W grę wchodzi tez budowa od zera gigantycznego portu u ujścia Tamizy lub budowy lotniska u ujścia rzeki na pływającej platformie. tutaj kontrowersje wzbudza koszt inwestycji, który już na wstępie wydaje się być mało realistyczny.

Niepewne plany wzburzają przewoźników lotniczych, operujących z Heathrow. W Wielkiej Brytanii podnosi się wrzawa kilkunastu linii lotniczych zrzeszonych w trzech największych sojuszach (Oneworld, Star Alliance i SkyTeam) przeciwko przesuwaniu lotów na inne lotniska.

Lotnisko Heathrow stanowi ważne centrum połączeń dla klientów biznesowych, o czym doskonale wiedzą linie lotnicze, które cenią sobie obecność w tym porcie. To co przyciąga przewoźników to także doskonała infrastruktura komunikacyjna.