Holandia: wściekły restaurator podpalił knajpę, auto i wziął zakładników

Pewien holenderski restaurator w nastroju wściekłości spalił swój lokal, potem samochód, a teraz pod bronią trzyma władze miasta. Właściciel restauracji w holenderskim Almelo jest wściekły na zmianę przepisów.

Kilka miesięcy temu jego restauracji "Judge Grand" odebrano licencję na sprzedaż alkoholu, lecz za cichym przyzwoleniem władz właściciel dalej sprzedawał drinki i piwo.

Teraz nastąpiła zmiana planów zagospodarowania przestrzennego, według której miała zostać wyburzona kamienica w której jest lokal.

Restauratora wezwano do urzędu i nakazano mu natychmiastowe zamknięcie lokalu. Jako powód podano nielegalną sprzedaż alkoholu. W ten sposób prawdopodobnie stracił szansę na lokal zastępczy. Spowodowało to, że wpadł w szał.

Restaurator najpierw podpalił lokal, potem auto, a na koniec wdarł się z bronią do ratusza i wziął 4 zakładników. W pożarze restauracji "Judge Grand" ucierpiała jedna osoba.