Obowiązuje nowy taryfikator mandatów drogowych

W ostatnią sobotę zaczął obowiązywać nowy taryfikator mandatów karnych za wykroczenia drogowe. Wyższe kary będą np. za wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle a także za parkowanie w miejscu zarezerwowanym tylko dla niepełnosprawnych. Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji powiedział PAP, że policjant do tej pory za wjechanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle mógł wystawić mandat w wysokości 20-500 zł. Ale od soboty coś się zmieniło, górną granicą wciąż będzie 500 zł, ale dolna wzrośnie do 300 zł.

Pięć razy więcej będzie trzeba zapłacić za parkowanie w miejscu dla osób niepełnosprawnych. Do tej pory mandat wynosił 100 zł, a od soboty - 500 zł.

100 zł będzie trzeba zapłacić za jazdę bez włączonych świateł w przeciągu całego roku, nie tak jak miało to miejsce do tej pory, od 1 listopada do 31 marca. 200 zł będziemy musieli zapłacić za nieużywanie świateł w tunelu. Natomiast rowerzyści za jazdę po chodniku bądź po przejściu dla pieszych płacić będą 100 zł, a nie jak dotąd 50 zł.

Nowym elementem jest również taryfikator wykroczeń kierowców, którzy realizują przewozy drogowe, tzn. kierowców zawodowych kierujących autobusami, pojazdami bądź zespołami pojazdów, której dopuszczalna masa całkowita wynosi więcej niż 3,5 tony. Pojawiają się tam kary za skrócenie wypoczynku, brak wymaganych przez prawo dokumentów czy też przekroczenie czasu jazdy bez przerwy, bądź brak tachografu.

Za to mniej zapłacą piesi, którzy przechodzić będą na czerwonym świetle. Do tej pory mandat za to przewinienie wynosił 250 zł, a od soboty - 100 zł. Jak wyjaśnił Kąkolewski, zagrożenie, które stwarzają piesi przechodzący na czerwonym świetle jest o wiele mniejsze niż to, którego przyczyną jest bardzo rozpędzony samochód wjeżdżający na to skrzyżowanie.

Kary za przekroczenie prędkości nie ulegną zmianom. Kąkolewski zdementował plotki, jakoby mandaty za przekroczenie prędkości miały wzrosnąć. Również nieprawdą jest, że zostanie zniesiony system punktów karnych. Nie zmieni się ponadto kara za zatrzymanie pojazdu na przejeździe kolejowym bądź tramwajowym, na skrzyżowaniu, a także w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu bądź skrzyżowania. Za takie wykroczenie należy zapłacić 300 zł.

W dalszym ciągu pozostanie w mocy przepis, że jeżeli pieszy bądź kierowca popełnią wykroczenie, którego nie można odnaleźć w taryfikatorze, to policjant zaproponuje mandat w wysokości od 20 do 500 zł. Nie zmieni się także fakt, że stróże prawa zamiast karać mandatem będą mogli pouczyć lub upomnieć.

Należy też pamiętać, że mandat nałożony zostanie jedynie wtedy, kiedy zgodzi się na to osoba karana. Sprawa, w przeciwnym wypadku zostanie skierowana do sądu grodzkiego, który podejmie decyzję, czy i jaką karę nałożyć na pieszego bądź kierowcę. Jak zastrzega Kąkoleski, trzeba pamiętać, że sądu nie obowiązuje już żaden taryfikator i kara może być znacznie wyższa.